Plotka.
Pierwszy dzień i odrazy się coś zaczęło dziać.
Zacznijmy od tego, że calusieńki ranek Dawid był oblężony. Oliwia i Magda łasiły się do Niego, kleiły się do Niego zupełnie jak klej! Poprostu żaaaaaaaaaal. o.! Ale cóż to? Oliwia odeszła i zostawiła Ich samych? Coś się święcio... Nie trzeba było długo czekać by dowiedzieć się co. Wystarczyło tylko na Nich spojrzeć. Fuj! Magda tuliła się do Dawida. Ale nie tak po przyjacielsku, tylko tak... Chyba wiecie jak ;].
Czy tak szybko zakończy się walka? Nie! Bo co jest lepsze od plotki. Szła wprost na mnie, a raczej do mnie:
-Hej Paulina. Słyszałaś, że Magda chodzi z Dawidem? Jutro rzuci Dawidka - tu się strasznie rozmarzyła- Mhmmm... A on będzie TYLKO - o Boże jak ona to podkreśliła - Mój!!! Tak, tak długo na to czekałam!
-Aha,fajnie. Spoko. I może wreszcie będzie spokój! - bo nie to jak spokój. Święty spokój!
PzDr. Paula ;]
Dodaj komentarz